Modlitwa wieczorna


Potężny Boże na niebieskim tronie Do Ciebie wznoszę błagalne me dłonie:

Za dzień dzisiejszy, za dary z Twej ręki Niosę Ci z głębi mego serca dzięki.

A jeślim grzechem obciążył mą duszę To na kolanach przebłagać Cię muszę.

Niech zasnę z Twoim na ustach imieniem, Z Twą łaską świętą i z Twym przebaczeniem.

Jeślim obraził, jeślim Cię zasmucił, jeśli niebacznie odbiegłem od Ciebie, wyciągnij dłoń Swą, ażebym się wrócił, Ojcze mój w niebie!

Jam Twoje dziecko - choć słabe, niekarne, choć się z Twej ścieżki odbiję w bezdroże, ku Tobie wołam, ku Tobie się garnę, przebacz mi, Boże!

Ach, żałuję za me złości, jedynie dla Twej miłości, bądź miłościw mnie grzesznem, do poprawy dążącemu!

O Maryjo, strzeż serca mego, o Jezu, nie wychodź z niego.

Póki mi tchu życia stanie, nie opuść mnie, Jezu Panie!

O Józefie, ratuj nas, w życiu, w śmierci, w każdy czas!

Aniele Boży, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój. Rano, wieczór, we dnie, w nocy bądź mi zawsze ku pomocy, strzeż duszy, ciała mego, zaprowadź mnie do żywota wiecznego.

Amen.